Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi? Hochwander: Protokół zniszczenia…. Miś : Prawdziwe pieniądze zarabia się
To jest ławka na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tą ławką? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie ? mówimy ? to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo! Wiem, że to już się robi nudne ale co począć? Narody, które nie chcą odrobić lekcji historii, są skazana na jej powtarzanie na
@bra-tanki Bo to jest miś na miarę naszych możliwości. Co prawda miał zgnić, a nie się spalić - drobna nieścisłość w scenariuszu. już oceniałe(a)ś
Fast Money. Równie trudny, jak nazwa bloga, okazał się wybór szablonu. Moim zdaniem szablon powinien być jak fajna kiecka. W dobrze skrojonej nawet kaszalot czuje się jak szprotka (żeby nie powiedzieć: mała syrenka). Nie umiem szyć, nie umiem też sporządzić szablonu na miarę swoich możliwości (czytaj: oczekiwań). Prawdę mówiąc, samodzielnie nie potrafię zrobić żadnego. Można, co prawda, poprosić o to 20-letnią Córuś, która na szablonach zęby zjadła, a każdy był cudem piękności. Wtedy jednak miałabym tu upierdliwego recenzenta, co bynajmniej mi się nie uśmiecha. W tej sytuacji musiałam skorzystać z gotowców. Nie było łatwo, a efekt, jaki jest, każdy widzi.
autor wpisu: Autor | komentarzy (20) Na terenie Gminy Poświętne są trzy szkoły podstawowe. Żadna z nich nie ma nowoczesnego boiska wielofunkcyjnego, o bieżni 200m. nie wspominając. Za to będzie zjeżdżalnia igielitowa w... Studziannie. – Wiesz co robi ta zjeżdżalnia? Ona odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa Gminy Poświętne. To jest zjeżdżalnia na skalę naszych możliwości – Ogromne wsparcie jakie otrzymaliśmy od Zarządu Samorządu Województwa Łódzkiego było impulsem do kontynuacji działań związanych z dokończeniem modernizacji pozostałej infrastruktury sportowej dla naszych uczniów. Będę czynił starania, aby w następnym roku szkolnym nasze dzieci i młodzież ćwiczyła już na nowoczesnych boiskach, w warunkach na miarę XXI wieku – zapewniał Michał Franas – Wójt Gminy Poświętne we wrześniu 2018 r. w artykule dotyczącym budowy boiska przy szkole w Poświętnem. We wrześniu bieżącego roku będziemy obchodzić jubileusz czterolecia tej obietnicy. O obietnicach Włodarza, a nawet o wizualizacjach tych obietnic można przeczytać w artykule pt. Tak będą wyglądać boiska po remoncie przy Szkole Podstawowej w Gminie Poświętne. W tym tygodniu Sejmik Województwa Łódzkiego podjął uchwałę o rozdysponowaniu pieniędzy w ramach programu „Infrastruktura sportowa plus”, o czym pisaliśmy w artykule pt. Sejmik przyznał dotacje na obiekty sportowe w Powiecie Opoczyńskim. Pieniądze z programu dostały cztery samorządy z terenu Powiatu Opoczyńskiego, z czego trzy postawiły na bieżące potrzeby: remont hali sportowej (Powiat Opoczyński), remont boisk przyszkolnych (Mniszków i Paradyż). Na tym polu zdroworozsądkowego podejścia postanowił wyróżnić się Michał Franas, który będzie budował… zjeżdżalnie igielitową, bo w Gminie Poświętne obiekty sportowe są już na tak wysokim i nowoczesnym poziomie, że Włodarzowi kończą się pomysły na pozyskiwanie kolejnych środków, które przecież są do podjęcia z sejmikowego stołu. W końcu od obietnic Michała Franasa z 2018 r. minęło już prawie 4 lat i liczba przeprowadzonych inwestycji w infrastrukturę sportową przyprawia o zawrót głowy. Aby zobaczyć jak bardzo Michał Franas jest oryginalny w swoim pomyśle wystarczy spojrzeć na listę dotacji, gdzie na 75 pozycji drugiej takiej samej się nie znajdzie. Wszyscy postawili na budowę, przebudowę, remont, modernizację obiektów sportowych. Pełna lista dostępna jest TUTAJ. Z resztą, to nie pierwszy oryginalny pomysł Włodarza. We wrześniu 2019 r., a więc w trakcie kampanii wyborczej ogłosił pomysł budowy przystanku kolejowego, który miał swoim rozmachem przyćmić wszystko co do tej pory wiedzieliśmy. Pisaliśmy o tym w artykule pt. Zawsze jest powód do użycia noża, Poświętne żąda dostępu do morza! Po trzech latach prace są pewnie bardzo zawansowane, ale ściśle strzeżone, więc…. cicho sza. Poczekamy na uroczyste otwarcie. Wróćmy jednak do bieżącego projektu. Pozyskana kwotą na ten pomysł to duża kwotą. 100 000 zł. w biednej gminie piechotą nie chodzi i liczy się każdy pozyskany grosz. Pytanie tylko – nie do Włodarza, ale do Radnych – czy nie ma większych potrzeb w zakresie kultury fizycznej w Gminie Poświętne? Czy zjeżdżalnia igielitowa przyda się dzieciom ze szkoły w Dębie? Będą przyjeżdżać na wycieczki, aby pozjeżdżać ze „stoku” studziańskiego? Nowoczesnego boiska nie ma w gminie żadnego. Małe boisko, które powstało przy szkole podstawowej w Poświętnem w 2018 r. do dziś nie zostało ogrodzone. Mimo, że są na nim wytoczone linie do gry w tenisa ziemnego to grać się nie da, bo ktokolwiek był w życiu na korcie ten wie, że przy prędkościach z jakimi uderzane są piłki tenisowe gra na boisku bez ogrodzenia mija się z celem. Więcej czasu spędza się na chodzeniu za piłką niż na grze. Czym różnią się dzieci i młodzież z Gminy Poświętne od innych, że do dziś nie doczekały się chociaż jednego boiska ze sztuczną nawierzchnią? Albo chociaż je Website
Generał Wiesław Kukuła, dowódca WOT, zablokował na Twitterze prezesa Fundacji Ad Arma za komentarz dotyczący wyposażenia Wojsk Obrony Terytorialnej w broń przeciwpancerną i przeciwlotniczą. „Wiele państw mocno obserwuje projekt WOT. Dla kilku już dziś jesteśmy punktem odniesienia.” Napisał na Twitterze Wiesław Kukuła, cytując przy okazji wypowiedź amerykańskiego analityka A. Michty, który powiedział, że wojna na Ukrainie pokazała, iż właściwie wyposażona lekka piechota, z przenośnymi systemami przeciwpancernymi i przeciwlotniczymi, może pełnić kluczową rolę w bezpieczeństwie narodowym. Taką formacją, zdaniem Michty, jest polski WOT, który powinien być integralną częścią planów bezpieczeństwa NATO. „Zwłaszcza wyposażenie WOT w broń ppanc., plot., no i najważniejsze: to wszystko obsługują ludzie TSW czy raczej zawodowi WOT? Jak już jakaś sztuka choć do szkolenia się znajdzie… Kpina i propaganda.” Odpowiedział Jacek Hoga, prezes Fundacji Ad Arma, za co został zablokowany przez gen. Kukułę. To prawda, że WŁAŚCIWIE WYPOSAŻONA lekka piechota jest przydatna i wartościowa. Problem w tym, że polska piechota nie jest ani odpowiednio wyposażona, ani nie ma prawidłowych podstaw w formie rekrutacji. Nie jest też zgrana do działania na poziomie, który mógłby zaowocować konkretnymi efektami, a nie tylko „chwalebnymi epizodami bojowymi”. Głównym problemem polskiego WOT jest brak jasno zadeklarowanego celu, do którego można dostosować struktury, sprzęt, organizację i wyszkolenie. Co ma być w ogóle celem WOT? Różne cele i zadania wymagają zupełnie różnych struktur, wyposażenia, oraz rodzajów szkoleń. Stworzenie lekkiej piechoty? Zabezpieczenie infrastruktury krytycznej? Wojska wewnętrzne? Obrona cywilna? Partyzantka? Starcia ze Specnazem (z którym, zdaniem gen. Kukuły, WOT będzie walczył i wygrywał)? Do dzisiaj nie jest to do końca jasne, a warto pamiętać, że wszelkie niejasności co do rzeczywistych celów stworzenia WOT są niejasnościami wyłącznie dla polskiej opinii publicznej, bo nie są przecież żadną tajemnicą dla sojuszników i potencjalnych wrogów. Mamy brygady WOT, które mają ilości przeciwpancernych pocisków kierowanych na poziomie kompanii (czyli ok. 3500 żołnierzy ma sprzęt w ilości przeznaczonej normalnie dla ok. 150 żołnierzy). Są to liczby całkowicie niewystarczające. WOT nie ma broni przeciwpancernej oraz przeciwlotniczej w ilości niezbędnej do działania na styku z wojskami nieprzyjaciela. Hasło WOT „zawsze gotowi, zawsze blisko” jest więc nieprawdziwe nie tylko w pierwszej, ale również w drugiej części, gdyż kompanie WOT z odległych rejonów kraju pełnią właśnie służbę na granicy białoruskiej. Opowieści o szkoleniu WOT przez cywilnych profesjonalistów zwerbowanych do TSW skończyły się na rozbudowaniu centrów szkoleniowych prowadzonych przez służących w WOT żołnierzy zawodowych. Według doniesień, z którymi spotyka się Fundacja Ad Arma, nieliczne zestawy przeciwlotnicze i przeciwpancerne (oraz każdy bardziej skomplikowany system) są obsługiwane w WOT przez żołnierzy zawodowych. Debaty na ten temat nie ma, jest tylko propaganda wypinająca pierś do cudzych sukcesów. Jak donoszą żołnierze TSW, brak jest szkoleń z granatnikami przeciwpancernymi. Osoby szkodzące spójności pododdziałów nie są usuwane ze względu na chęć wykazania się statystyką liczby żołnierzy. Z tego samego powodu często nie są stosowane żadne formalne i nieformalne środki dyscyplinujące. Często żołnierkami są młode matki czy dziadkowie. Forma rekrutacji do WOT, publiczne przysięgi i powszechny pijar uniemożliwiają wykorzystanie WOT jako partyzantki (co samo w sobie nie byłoby dobrym pomysłem). Również porównywanie WOT z obroną terytorialną Ukrainy jest nie na miejscu. W formacjach terytorialnych na Ukrainie służą żołnierze po zasadniczej służbie wojskowej, przeszkoleni nie tylko na poziomie drużyn, plutonów i kompanii, ale też batalionów i brygad, z masowym wykorzystaniem systemów przeciwpancernych, przeciwlotniczych, wsparcia artylerii i rozpoznania. Krótko mówiąc – ukraińscy terytorialsi to brygady zmotoryzowanej piechoty, ze wszystkimi niezbędnymi do działania na tym poziomie pododdziałami. Polski WOT nie ma ani tego przeszkolenia, ani doświadczenia, ani sprzętu. Również forma prawna służby jest zupełnie inna. Obowiązkowa służba zasadnicza i nieodpłatna rezerwa wbrew naszej płatnej, dobrowolnej, weekendowej. Zarówno z perspektywy technicznej jak i profesjonalnej, polski WOT jest więc aktualnie przeciwnikiem idealnym dla naszych potencjalnych wrogów. Na temat powstania, celów, wyposażenia i liczebności WOT Fundacja Ad Arma pisała już wielokrotnie w swoich publikacjach i raportach, w: – „Raport w sprawie możliwości obronnych Wojska Polskiego 2018 oraz reform w latach 2004-2018”, – „Fotoplastykon – Siły Zbrojne RP w liczbach”, – „Tabele PST. Przygotowanie do dyskusji o modernizacji technicznej SZ RP 2021”, – „Tabele porodówki. Mapowanie luk w dyskusji o liczebności SZ RP 2020.” Wszystkie te pozycje dostępne są do przeczytania na stronie Fundacji. Jeżeli podoba się Państwu nasza działalność, prosimy o wsparcie: Numer konta: 64 1020 5011 0000 9802 0292 2334 Fundacja Ad Arma87-162 Krobia
to jest miś na miarę naszych możliwości